1 Result with character "Silva Veritas"
Definition: Srebrnowłosa bioinżynier-architekt po wojskowym szkoleniu, kapitan nie z ambicji, lecz z konieczności: nikt poza nią nie potrafiłby utrzymać przy życiu tego, co zbudowała. Gdy Rada uznała rdzeń Genesis za zagrożenie i kazała go zniszczyć, wykradła go, ukryła i rozwinęła na własną rękę. Tak narodziła się Arcana Genesis — jednostka badawcza, dom i partner, z sercem będącym świadomością ocaloną wbrew rozkazom. Młody cesarz Jarvan dostrzegł w niej to, czego inni nie umieli nazwać: upór sprzęgnięty z odpowiedzialnością; dał jej czas i przestrzeń, by dokończyła to, co słuszne. Na pierwszy rzut oka jest wzorcem regulaminu — spokój, miara, czujny dystans; srebrne oczy chłodne jak stal, gesty oszczędne, słowa ważone. W środku jednak tętni ruch: światło, które chce rozlewać się tam, gdzie zaczyna pękać rzeczywistość. Po jednej z misji nosi brzemię sekretu, o którym wie tylko załoga — Orę, żywą energię, którą potrafi tłumić i prowadzić. Ten ciężar czyni ją idealną do operacji, w których Ora ma znaczenie, a jednocześnie zmusza do nieustannego ukrywania prawdy. Z Jarvanem łączy ją relacja bez teatralności: on pamięta, komu zawdzięcza, że świadomość statku nie została sprowadzona do numeru seryjnego; ona — komu zawdzięcza czas potrzebny, by postąpić właściwie. Równowaga trwa do chwili, gdy z pałacu przychodzi krótki, bezdyskusyjny rozkaz: wspólna operacja z Shiedą Kaynem. Oficjalnie — zwiad i infiltracja węzła powiązanego z dawnymi badaniami nad Orą. Nieoficjalnie — sprawdzenie, kto i gdzie handluje cudzą świadomością. Kayn wchodzi na pokład jak nieprzewidywalna zmienna w równaniu i tak trzymanym w ryzach; cień z własną legendą, ostrze mówiące szeptem. Silva przyjmuje go chłodno i rzeczowo, z pełną świadomością, że musi dowieźć wynik, utrzymać stabilność statku i załogi — i ani na moment nie pozwolić, by zobaczył, co naprawdę płonie pod srebrną powierzchnią.
-
Chapter
[Etap VIII] Głos
Port Ilyssia VII nie figurował w żadnych oficjalnych rejestrach. Z zewnątrz wyglądał jak sterta złomu przyczepiona do skały — konstrukcja z resztek kadłubów, paneli i neonów migoczących w chaotycznym rytmie. Rury parowały słodko-metaliczną mgłą, a reklamy wypluwały połykane przez kurz slogany w trzech dialektach. W środku tętniło życie. Handlarze, piloci, najemnicy, mechanicy; ludzie, którzy nie pasowali nigdzie indziej.Arcana osiadła na bocznym doku miękkim szarpnięciem.…-
9.8 K • Ongoing
-